Jak już zapewne wiecie bardzo lubię produkty z Garniera, nie tylko te które pielęgnują moją twarz ale również moje ciało. W tym poście pokaże Wam moje ulubione mleczko do ciała, które nie tylko sprawdza się na skórę, której dokuczają przesuszenia, ale ja korzystam z niego kiedy moja skóra jest zaczerwieniona od zbyt intensywnego opalania.
Zdaniem producenta: Mleczko głęboko odbudowuje skórę, nawet najbardziej podrażnione i wysuszone miejsca (łokcie, kolana). Jego kanadyjska formuła z syropem z klonu błyskawicznie się wchłania, aby łagodzić uczucie szczypania i podrażnienia. Skóra jest zregenerowana i odzyskuje swój dawny komfort na 24 godziny.
Skład: Aqua, paraffinum liquidum/mineral oil, glycerin, cyclopentasiloxane, elaeis guineensis/palm oil, petrolatum, butyrospermum parkii/shea butter, cetearyl alcohol, aluminum starch octenylsuccinate, acer saccharinum/sugar maple extract, allantoin, coco-glucoside, ammonium polyacrylodimethyl taurate, xanthan gum, disodium EDTA, imidazolidinyl, BHT, parfum/fragrance
Moja opinia: Mleczko to jest w dużej plastikowej butelce, która jest bardzo praktycznie wyprofilowana dla dłoni. Mleczko ma bardzo przyjemny zapach. Konsystencja nie jest za rzadka ani za gęsta. Łatwo się rozsmarowywuje na ciele i dość szybko się wchłania. Już po pierwszym użyciu możemy zauważyć różnicę, że nasze ciało jest fajnie nawilżone. Możemy go stosować praktycznie na każdym miejscu na ciele. jego główne przeznaczenie to, aby zapobiegać nadmiernym przesuszeniom skóry. Ja stosuje go również gdy moja skóra wymaga natychmiastowego ratunku, gdy jest podrażniona np. od słońca. Jego cena to ok. 14 zł i uważam, że jest to dobra inwestycja. Jak dla mnie jest wydajny i starcza mi na długo.
Pozdrawiam Was serdecznie:) Kasia:)
mam i smaruję nim nogi bo mam bardzo suchą skórę
OdpowiedzUsuńJest to bardzo znany kosmetyk a ja go jeszcze nie miałam, mysze go wreszcie kupić :)
OdpowiedzUsuńmiałam go kiedyś, bardzo je lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś go na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie używałam go ale kiedyś się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJa tam swoimi przesuszonymi nogami poza wakacjami się nie przejmuję, a na wakacje stosuję różne zapachowe mazidła do ciał, ale wiem, że wielu osobom, tak jak tobie, to mleczko bardzo podpasowało :)
OdpowiedzUsuńpamiętam, że kiedyś tonami je zużywałam :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś z tej serii krem do rąk i naprawdę fajnie nawilża :)
OdpowiedzUsuńNigdy jakoś nie byłam przekonana do Garniera ale to mleczko brzmi nieźle.
OdpowiedzUsuńPewnie kiedyś się na nie skuszę, bo ma sporo pozytywnych opinii, chociaż za firmą Garnier nie przepadam.
OdpowiedzUsuń