Dzisiaj będzie mowa o różu, którego recenzję obiecałam już bardzo dawno temu. Po dość długim użytkowaniu pora nadrobić zaległości. Jest to róż, który dostałam do testów z Ofeminin.pl.
Od producenta: Prasowany róż o kremowej konsystencji pozwala na naturalne wykończenie makijażu i zapewnia świeży wygląd. Umożliwia podkreślenie kości policzkowych oraz optyczne wymodelowanie kształtu twarzy.
Róż zawiera mikę, naturalny minerał skał magmowych, który dobrze odbija i rozprasza światło, dzięki czemu ukrywa niedoskonałości skóry, cera staje się promienna i rozświetlona.
Róż został wzbogacony o przyjemną nutę zapachową (kokos).
Kolorystyka różu to 6 kolorów dobranych do karnacji Polek.
cena: ok.20 zł
Moja opinia: Jest to róż w blastikowym pudełeczku, niestety nie posiada lusterka ani pędzelka do nakładania. Jest to odcień najjaśniejszy J1 i jest w kolorze przepięknej delikatnej brzoskwinki. Róż przepięknie się rozprowadza na twarzy, ma niezwykle delikatną, aksamitną konsystencję. Przy nakładaniu nie robi plam. Pięknie i bardzo subtelnie podkreśla policzki, w bardzo naturalny sposób. Minusem, do którego mogę się doczepić jest brak lusterka oraz cena.
A jakie są Wasze ulubione róże?
Pozdrawiam Kasia:)
a ja nie mam żadnego różu, używam perełek rozświetlających, ale chyba powinnam sobie jakiś kupić...
OdpowiedzUsuńBrak lusterka to dość spory minus, ale za to kolor śliczny ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię brzoskwiniowe róże, ten wydaje się mieć ładny, delikatny kolor .
OdpowiedzUsuńja aktualnie używam różu z Lambre - fajnie się stapia z moją cerą ;)
OdpowiedzUsuńkolor mi się bardzo podoba ☺
OdpowiedzUsuńJa nie używam różu bo więcej krzywdy sobie nim robię niż pożytku ;) ale ten odcień wygląda na taki "bezpieczny" ;)
OdpowiedzUsuń