Dawno nie było postu paznokciowego, więc pora nadrobić zaległości. Ostatnio na paznokciach lubię kolorki bardziej pastelowe. Lato jest jakby go nie było więc nawet i ja nie mam ochoty szaleć z kolorami. Bohaterem będzie bardzo ładny lakier o pastelowo miętowym kolorku a mianowicie dość popularny rimmel o nr 873 breakfast in bed. Muszę powiedzieć, że utrzymuje się na paznokciach 4 dni bez większego odprysku. By pokryć całą płytkę wystarczą dwie warstwy. Jedynie minusem jaki jest zauważalny to widoczne podczas malowania grudki. Nie są one widoczne przy każdym malowaniu, ale niestety istnieją. Cena to ok 7 zł na promocji w naturze.
Znacie ta serię? Lubicie?
Te lakiery są ostatnio bardzo popularne:) Faktycznie tak krótko schną? :)
OdpowiedzUsuńJeśli nakłada się w miarę cienkimi warstwami to tak, schnie w minutę lub niewiele dłużej, ale tylko ta pierwsza warstwa ;)
UsuńZ tej serii od Rity mam Lets get nude i Midnight rendezvous, oba bardzo lubię, choć krycie tego pierwszego nie powala :(
No faktycznie powinnam to dodać:) Zgadzam sie z Toba w 100%. To schniecie w 60s jest stanowczo przesadzone.
Usuńbardzo ładny kolorek, muszę się skusić na jakiś lakier z tej serii :)
OdpowiedzUsuńmam ten lakier i jest bardzo nie trwały
OdpowiedzUsuńU mnie utrzymuje się całkiem dobrze:)
UsuńPiękny kolor, chyba się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się kolorki z tej serii :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolor:)
OdpowiedzUsuńurocze zdobienie , kolor też mi się podoba ☺
OdpowiedzUsuńMam z tej serii dwa lakiery :) jeden jasno rózowy a drugi w kolorze nude :)
OdpowiedzUsuńtego kolorku u mnie w Rossamnie nigdy nie mogę zastać :D
No no świetny kolorek!;)
OdpowiedzUsuńLubię takie kolory :))
OdpowiedzUsuńZnam tą serię, ale nie miałam okazji przetestowac lakieru :)
OdpowiedzUsuńFajny kolorek i te kropeczki pasują do niego :)
OdpowiedzUsuń